Krótko: padają kolejne tytuły: tym razem od Burdy

Wspominaliśmy ostatnio o panującym kryzysie na rynku drukarskim, który oczywiście przekłada się na rynek prasowy. Kolejne tytuły się zamykają.

Wydawnictwo Burda Media Polska poinformowało, że zamyka aż 5 swoich tytułów: są to „Focus”, „Focus Historia”, „Focus Coaching”, „Samo Zdrowie” (ostatni numer w lutym), i „Elle Man” (ostatni numer w marcu 2022).

Jako jeden z głównych powodów wydawnictwo podaje: szybko rosnące koszty papieru, energii, usług. Do tego dochodzą zmiany w zachowaniach konsumenckich (więcej na Press).

Czy formatować teksty do własnej gazety?

Współpracujemy z dużą ilością firm i Urzędów, które nie posiadają redakcji lub działów specjalizujących się tylko w tworzeniu treści marketingowych (jako Własna Gazeta oprócz usług druku gazet i druku czasopism, świadczymy usługi składu graficznego DTP gazet, czy kompletne usługi tworzenia gazet). Bardzo często otrzymujemy materiały, które pod względem merytorycznym są bardzo dobre, jednak pod względem technicznym niejednokrotnie pojawiają się w nich błędy, których warto unikać. Najczęstszym błędem – zwłaszcza u nowych klientów – jest formatowanie treści. W tym tekście tłumaczymy, czemu formatowanie nie jest do końca dobrym pomysłem.

artykuły do publikacji czasem trafiają od kilku, kilkunastu osób – gdyby każda stosowała swoją własną stylistykę to publikacja byłaby nieczytelna i niespójna

Czy stosować własne formatowanie, czyli własnych czcionek (fontów), kolorystyki?

To najczęstszy i najsmutniejszy zaraz błąd na jaki się poświęcamy – autor artykułu poświęca wiele czasu, aby publikację sformatować tak, aby wyglądała atrakcyjnie. Niestety, niezależnie od tego jak dużo poświęci czasu na sformatowanie treści, to w 99% formatowanie (czyli czcionki, kolorystyka, podkreślenia, itd.) nie zostanie przeniesione na plik magazynu lub gazety.

Dlaczego?

Powód jest prozaiczny: layout gazety lub czasopisma, to używanie w całej publikacji założonych wcześniej czcionek, kolorystyki, a nawet zasad. I wszystkie treści (z wyjątkiem plakatów reklamowych) podlegają tym zasadom. Dlaczego? Powodów jest parę:

  • artykuły do publikacji czasem trafiają od kilku, kilkunastu osób – gdyby każda stosowała swoją własną stylistykę to publikacja byłaby nieczytelna i niespójna
  • przenosząc treści z plików MS Office / Libre Office z zachowaniem formatowania, przenosi się również cały szereg informacji dodatkowych, w pewnym momencie takie treści mogą się na siebie nakładać, przez co tekst może się „rozstrzelić” lub nastąpi inny błąd, którego nie sposób będzie wyeliminować, ze względu na zbyt dużą liczbę zasad, stosowanie tylko własnych zasad to pewność, że publikacja nas nie zaskoczy
  • podczas stosowania własnego formatowania, Klient może zastosować rozwiązania, które będą niemożliwe do przeniesienia do gazety, co może spowodować, że publikacja nie będzie wyglądać jak w przesłanym pliku wordowym. Przykład? Użycie czcionek, których nasze studio graficzne nie posiada.

Kiedy jednak stosować formatowanie?

Proponujemy stosować formatowanie tylko w kwestiach umownych. Czyli, gdy podczas konsultacji zależy Państwu, aby coś uczynić ze wskazanym fragmentem treści.

Przesłałem sformatowy tekst. Co teraz?

Nic. Formatowanie zostanie usunięte i podmienione na formatowanie gazety / czasopisma na etapie zamieszczania tekstu w gazecie. Stratny jest pracownik, który poświęcił czas, aby nadać jakiegoś charakteru publikacji. Nasz dział graficzny najpewniej skontaktuje się z Państwem i przekaże informacje na temat problemów z artykułem.

Chcę, aby publikacja wyglądała tak jak ją sformatowałem.

Oczywiście jest to jak najbardziej możliwe i takie rozwiązania się stosuje – przede wszystkim podczas zamieszczania plakatów promocyjnych / reklamowych. Zatem, aby w treści zostało zachowane formatowanie, wystarczy przesłać ją zgodnie ze specyfikacją reklam, czyli zamieszczone zdjęcia powinny być w wysokiej rozdzielczości, kolor zgodny z CMYK i zgodny z zasadami (suma i minimum), plik PDF powinien być przygotowany zgodnie ze specyfikacją.

Jak formatować tekst?

Wszystko zależy od tego, co uwzględnia layout. Przed rozpoczęciem prac i ustaleniem zasad layoutu, polecamy nie formatować tekstów podczas pisania tekstów i ew. zostawić ten element na sam koniec. Zwłaszcza, że czynność formatowania potrafi zabrać dużo czasu, który oczywiście można spożytkować znacznie przyjemniej.

Linki ogólne: formatowanie tekstu (wiki), Font (wiki)

Artykuł nie jest poradą prawną. Raczej należy traktować jako niezobowiązujący felieton, czy komentarz.

 

 

Wzrost cen druku w 2022 r. Jaki jest powód? Odpowiadamy

Rok 2022 przyniósł wydawcom bardzo wysoki wzrost cen za druk publikacji. W skrajnych sytuacjach wynoszący nawet blisko 100%. Różnica cen jest na tyle wysoka, że wiele dzienników i tygodników zmuszonych zostało do podwyższenia cen: Gazeta Wyborcza  , 13 dzienników regionalnych Polska Press:  , Tygodnik Polityka, Newsweek Polska, Do Rzeczy, a jeszcze w ubiegłym roku m.in. stawki podwyższyła Rzeczpospolita, Parkiet, Dziennik Gazeta Prawna, Tygodnik Powszechny.

Pod ścianą postawione zostały miesięczniki, niektóre – jak PC Format – całkowicie zrezygnowały z wydań papierowych, inne – jak CD Action – ograniczyły liczbę wydań. W komunikacie dla WM, Firma GTEM – właściciel powyższych obu tytułów – stwierdziła, że do takich ruchów zmuszona została przez „rosnące na całym świecie w niepokojącym tempie ceny papieru i brak widoków na poprawę tej sytuacji”.

Część publikacji przestała się ukazywać, jak chociażby „Wiadomości Kosmetyczne”.

Co stoi za podwyżkami cen?

1. Niestabilność rynku papieru w Europie

Od miesięcy rynek papierniczy przeżywa problem. Nałożyło się na ten stan wiele sytuacji, dominującymi są jednak wzmożone zainteresowanie papierem przez Stany Zjednoczone i Chiny. Dotychczas był to jeden z najważniejszych czynników wpływających na ceny, od roku 2022 jest to jeden z wielu.

2. Niestabilność rynków cellulozy, drewna, innych surowców

Celluloza wykorzystywana do produkcji wyrobów papierniczych w ubiegłym roku wzrosła o 60-80%. Jak w przypadku rynku papierniczego: ogromne zapotrzebowanie na produkty finalne, powoduje niedobór produktu na rynku. Do tego nie możemy zapomnieć o zastojach u największych producentów celulozy i papieru w Europie, tj. w finlandzkich fabrykach, gdzie aktualnie (druga połowa stycznia 2022) trwają protesty, których efektem jest wstrzymana produkcja.

3. Lawinowy wzrost cen gazu i energii

Wiele firm informuje o otrzymywaniu podwyżek cen rzędu 400% – 800% za gaz, do tego 200% i większy wzrost cen za energię.

4. Wzrost kosztów pracy i Polski Ład

To już wisienka na torcie podwyżek.

Kumulacja

Europejski rynek papierniczy przechodzi kryzys. Kryzys tej branży ciągnie za sobą wszystkie inne, w tym rynek drukarski, ale także i inne oparte na papierze. Dla przykładu Velvet Care, producent środków higienicznych, informuje nie tylko o podwyżkach, ale też przestrzega przed działaniami korygującymi, które mogą skończyć się drastycznymi podwyżkami cen.

Poza ciężką sytuacją rynkową, która może przyczynić się do fali bankructw, negatywnie włącza się w to bieżąca sytuacja gospodarczo-ekonomiczna i oczywiście sytuacja pandemiczna.  Polityka gazowa, ogromny wzrost cen za energię, nieskuteczne działania antyinflacyjne, blokady i działania „antypandemiczne”, dodając do tego coroczne wzrosty kosztów pracy i na puentę wprowadzenie rewolucji finansowej jaką bez wątpienia dla wielu firm okazał się „Polski Ład”, to działania, które powodują, że polska branża prasowa i wydawnicza przeżywa i będzie przeżywać kryzys, który może zakończyć istnienie wielu firm, wydawnictw, tytułów gazet i czasopism. Znaczące podwyżki cen powodują, że pozyskiwanie reklamodawców przestaje być opłacalne małym wydawcom, co może pogrążyć wiele zwłaszcza mniejszych i niezależnych podmiotów i publikacji lub ucieczkę ich na stałe do internetu, co należy traktować w kategoriach negatywnych dla branży drukarskiej.

Ucieczka z kryzysu: wnioski i rozwiązania

Nie podpowiemy, jak „odkręcić” obecną sytuację. Nie nasze miejsce, nie ma sensu też tutaj wchodzić w szerokie kwestie polityczno-gospodarczo-ekonomiczne. Możemy za podpowiadać jak się próbować przed nią próbować uchronić lub minimalizować straty.

  • Sugerujemy przyszłym wydawcom, aby uwzględniali w swoich kalkulacjach niestabilność i możliwe kolejne wysokie skoki cen. Należy liczyć się z faktem, że nie da się utrzymać cen przez cały rok.
  • Sugerujemy również, aby potencjalni wydawcy – zwłaszcza ci wydający rzadziej lub w mniejszych nakładach – brali po uwagę fakt, iż papier na jakim chcą drukować może być niedostępny i może dojść do sytuacji w której druk będzie odbywał się na jakimkolwiek dostępnym papierze.
  • Sugerujemy również unikania umów w których wydawca zobligowany jest do druku po wskazanej cenie przez cały rok – o ile cena jest na granicy zysku.
  • Nasi doradcy często ponadto sugerują rozwiązania alternatywne: słabsza gramatura papieru, większy format, ale większa szansa na to, że publikacja będzie wydana – i to może być szansą dla wielu tytułów. Części klientom będą polecali inne rozwiązania w ramach druku czasopism , lub wybór opcji Druk gazet.
  • Czasem znacznie tańszym i bezpieczniejszym i ładniejszym rozwiązaniem (pod względem designu) może okazać się Kompleksowe tworzenie gazet, biuletynów, gazetek w ramach współpracy z WlasnaGazeta.pl, zamiast rozbijania cen na różne podmioty.

Jednakże oczywiście każdy projekt należy rozpatrywać indywidualnie, zwłaszcza w tej dynamicznie zmieniającej się sytuacji.

 

Artykuł nie jest poradą prawną. Raczej należy traktować jako niezobowiązujący felieton, czy komentarz.

Top 5 błędów podczas tworzenia zapytania ofertowego lub przetargu na skład graficzny DTP i / lub druk gazety.

Przeglądając tysiące zapytań ofertowych i przetargów, zwróciliśmy uwagę na parę błędów, które mogą nieświadomie zawężać odpowiedzi z rynku, mogą wpływać negatywnie na finalny wygląd gazety, a niektóre błędy mogą być powodem do uruchamiania procedur reklamacyjnych, czyli do problemów, których przygotowujący pytania ofertowe wolą unikać.

1. Rozmiar.

To najczęstszy błąd przy druku gazetowym: precyzowanie rozmiaru. Uściślijmy: druk gazetowy z założenia jest szybkim i tanim drukiem. Zatem docinanie do wskazanego rozmiaru to problem, którego nie chcą podejmować się drukarnie. Podawanie dokładnych rozmiarów może dyskwalifikować firmy z udziału w przetargu / zapytaniu, znane są historie, gdy składano reklamację i taka reklamacja była uwzględniania. Bezpieczniej jest niedoprecyzować, czyli podać wartość np., Format A3 (297 x 420) plus / minus 10%, czyli na szerokość minimum 267 maksimum 326, a na wysokość minimum 378 a maksimum 462‬

Projektując gazety i czasopisma w ramach Własna Gazeta, mocno zwracamy uwagę na jakość, do tego dopuszczamy wprowadzanie drobnych korekt, konsultujemy z klientem budowę layoutu i wlewanie treści (zwłaszcza, gdy pojawia się niezgodność z planem)

2. Dokładna gramatura papieru, dokładna jasność

Problem podobny jak z sytuacją powyżej. Lepiej ustalić minimum lub wartość około, niż domagać się konkretnego parametru. Nie każda drukarnia ma dostęp do papieru o wskazanej gramaturze lub jeśli dostęp ma, to nie zawsze po atrakcyjnej cenie w stosunku do innych papierów. Im mniejsza precyzja, tym większe prawdopodobieństwo na atrakcyjną cenę. Oczywiście warto zachować umiar i przy precyzowaniu parametrów je skonsultować.

3. Heatset, coldset

Trzeci punkt dotyczący precyzowania i używania nieznanych słów. Parokrotnie spotkaliśmy się z sytuacją, gdy doprecyzowywano technologię w jakiej ma być wydrukowana gazeta. Problem był taki, że najwyraźniej bazowano na opisie do przetargu na publikację o innej charakterystyce. Finalnie w zapytaniu zmuszano do użycia rozwiązania, które było wielokrotnie droższe, z niemalże zerowym efektem wizualnym (np. druk gazety 45g w technologi heatset). Zupełnie niepotrzebnie wywindowało to ceny i zupełnie niepotrzebnie wykreśliło wiele firm z udziału. Bardzo często nie warto używać określeń, jeśli nie jesteśmy pewni, co oznaczają. I to również tyczy się użytej technologii (czyli przykładowego heatsetu, czy coldsetu).

dobrą praktyką jest wymaganie możliwości przeglądania publikacji on-line na platformie z menu w języku polskim, z możliwością pobrania pliku PDF, oczywiście z klikalnymi linkami, i co ważne: bez reklam i promocji firm zewnętrznych. Brak reklam trzecich jest ważny z prostego powodu: aby w pełni panować nad pojawiającą się tam treścią co przy reklamach np. kontekstowych nie jest możliwe.

4. Najniższa cena za zaprojektowanie i skład gazety

Nie warto opierać wyników zapytania tylko o ten parametr lub w głównej mierze o ten parametr. Dlaczego? Proces twórczy gazety (mamy na myśli projektowanie graficzne) to proces kreatywny. I jeśli produkt ma być ładny, nie odrzucający czytelnika, to ten proces powinien trwać. I tworzyć go powinni doświadczeni (a więc nie najtańsi) graficy. Już te dwa parametry powodują, że najtaniej oznacza najgorzej. A jak jest w rzeczywistości? Gazety tworzone wg jedynego parametru CENA wyglądają bardzo źle, zagląda do nich ułamek osób, które otrzymały taką gazetę. Czy jest sens wydawać budżet na fatalnie zaprojektowane publikacje, których i tak nikt czytać chcieć nie będzie? Projektując gazety i czasopisma w ramach Własna Gazeta, mocno zwracamy uwagę na jakość, do tego dopuszczamy wprowadzanie drobnych korekt, konsultujemy z klientem budowę layoutu i wlewanie treści (zwłaszcza, gdy pojawia się niezgodność z planem). Ale to oznacza jedno: publikacji nie złoży się w 4 roboczogodziny, ale w kilkanaście lub kilkadziesiąt. Wysoka jakość potrzebuje czasu. A to kosztuje. Stąd warto opierać się na portfolio, weryfikować dotychczasowe publikacje, które można przesyłać jako linki do wersji on-line…

Gazety tworzone wg jedynego parametru CENA wyglądają bardzo źle, zagląda do nich ułamek osób, które otrzymały taką gazetę. Czy jest sens wydawać budżet na fatalnie zaprojektowane publikacje, których i tak nikt czytać chcieć nie będzie?

5. Wersja on-line

Podczas pytań ofertowych rzadko pada pytanie dotyczące przygotowania wersji on-line. W kwestii płatnych gazet i czasopism może to być zrozumiałe, jednak w przypadku publikacji o charakterze bezpłatnym… już nie. Zwłaszcza, gdy dotyczy to gazet lokalnych, gminnych, samorządowych. Minimum minimum powinno być wymaganie otrzymania zoptymalizowanego pliku PDF, którego waga wynosi parę megabajtów i w którym linki do stron internetowych lub np. logotypy reklamodawców są klikalne. A już dobrą praktyką jest wymaganie możliwości przeglądania publikacji on-line na platformie z menu w języku polskim, z możliwością pobrania pliku PDF, oczywiście z klikalnymi linkami, i co ważne: bez reklam i promocji firm zewnętrznych. Brak reklam trzecich jest ważny z prostego powodu: aby w pełni panować nad pojawiającą się tam treścią co przy reklamach np. kontekstowych nie jest możliwe. Przykład? fatalnie wyglądać będzie wersja on-line z reklamą przeciwnika urzędującego burmistrza.
Firmy startujące w przetargach mają kilkadziesiąt możliwości do wykorzystania, od zbudowania własnej infrastruktury, przez zakup pakietów na stronach oferujących usługi, a tych jest wiele.
Przykładowo: w ramach Własnej Gazety posiadamy autorską platformę w ramach której w pełni panujemy nad zawartymi treściami, tj. np. kompletnie możemy zablokować możliwość odczytu statystyk przeglądania publikacji, co więcej możemy w locie zmieniać język menu, co w sytuacji publikacji wielojęzycznych pozwala uruchamiać menu w języku gazety.

Podsumowanie

To oczywiście wybrane błędy z którymi stykami się na co dzień. Normą jest mylenie parametrów wysokość z szerokością, normą jest używanie parametrów bez zrozumienia. Tworząc pytanie ofertowe warto zwracać uwagę na powyższe punkty.

Artykuł nie jest poradą prawną. Raczej należy traktować jako niezobowiązujący felieton, czy komentarz.

Twoja Własna Gazeta wyborcza – jak stworzyć gazetę na wybory (krok po kroku)

Szukasz taniego i skutecznego nośnika wspierającego kampanię wyborczą? Własna Gazeta może być idealną formą promocji.

Jak zabrać się za jej tworzenie, jakie narzędzia są potrzebne, ile potrzebować będziesz sił, czasu i finansów, by stworzyć Własną Gazetę? Odpowiadamy poniżej na te pytania.

1. Niezbędne narzędzia i oprogramowanie

Do stworzenia Własnej Gazety niezbędny może być edytor tekstu i aparat. I jeszcze może telefon, by skontaktować się z nami. I tyle lub aż tyle. Przy tworzeniu Własnej Gazety przysyłasz teksty i zdjęcia, całą resztą zajmujemy się MY. To pozwala zaoszczędzić. I czasu i funduszy. Z nami tworzenie twojej Własnej Gazety odbywa się szybko i bezproblemowo. A jeśli nie masz gotowych tekstów, to i w tym temacie możemy spróbować pomóc.

Dzięki naszemu wsparciu, przygotowanie Własnej Gazety nie jest procesem, który Cię obciąża czasowo

 2. Krok 1: strony i layout

Przed rozpoczęciem tworzenia Własnej Gazety dobrze jest wiedzieć:
1
  • ile stron będzie miała twoja Własna Gazeta
  • jaką formę przyjmie (czy zależy Ci na promowaniu lidera i partii, czy może ma przyjąć formę niezależnej gazety);
  • dobrze jest również znać szacowany nakład gazety (na stronie wyceniami do 20 tys. egz., ale nic nie stoi na przeszkodzie, by nakład wyniósł np. 50 tys. egz., albo 100 tys. egz.); pamiętaj: im większy nakład, tym średnia cena za stronę / pojedynczą gazetę się zmniejsza.

Odpowiedź na te pytania pozwoli oszacować czas tworzenia Własnej Gazety, ustalić harmonogram prac, przygotować układ i rozpiskę znakową.

Zatem, gdy znasz odpowiedź na powyższe pytania, skontaktuj się z nami. Od tego momentu nasz przedstawiciel poprowadzi Cię za rękę przy tworzeniu Własnej Gazety. Podpowie, poradzi, zasugeruje i oczywiście dostosuje wygląd gazety do Twojej wizji.

 3. Krok 2: projektowanie i skład

Gdy mamy już zebrane materiały tekstowe i zdjęciowe, nasz dział graficzny przystępuje do pracy.

Zostanie przygotowany layout gazety, umieszczone tekst wewnątrz, obrabiane elementy graficzne, jak zdjęcia, przygotowywane infografiki. Gotowa publikacja zostanie przesłana Ci do akceptacji.

2
Pamiętaj o dwóch rzeczach:
  • im więcej uwag, tym więcej czasu będzie zajmowało tworzenie gazety,
  • gazeta nie zostanie wydrukowana bez twojej finalnej akceptacji.

 4. Postaw na profesjonalizm: jakość, jakość, jakość

Twoja Własna Gazeta wyborcza wydana z nami, to pewność wysokiej jakości. W przeciwieństwie do innych wydawnictw, czy agencji, stawiamy na wysoką jakość. Layouty są przygotowywane zgodnie z najnowszymi trendami projektowymi, zwracamy uwagę na detale takie jak rozpikselowane zdjęcia. Wieloletnia współpraca z wielkimi markami, to najlepszy dowód na prezentowaną przez nas wysoką jakość produkcji.

5. Krok 3: druk i kolportaż

Po zaakceptowaniu przez Ciebie Własnej Gazety wyborczej, ta zostanie wydrukowana i dostarczona do wyznaczonego punktu. Potrzebujesz wsparcia przy kolportażu lub dystrybucji w centrum miasta, bądź do skrzynek pocztowych? Również postaramy się wesprzeć Cię i w tym temacie (wyceny wykonywane osobno).

3

Potrzebny kolportaż?

Potrzebujesz pomocy przy kolportażu Własnej Gazety? Nasz dział dystrybucji to wieloletnie doświadczenie przy kolportażu gazet. Skontaktuj się w celu poznania szczegółów.

6. Gratulujemy!

To tylko tyle. Dzięki naszemu wsparciu, przygotowanie gazety nie jest procesem, który Cię obciąża czasowo. Liczymy, że publikacja przyniesie Ci sukces. Dokładnie taki sam, jak wielu naszym klientom.

Własna Gazeta to najtańsza forma promocji, reklamy? Sprawdźmy!

 Jak to możliwe, że Własna Gazeta może być najtańszą formą promocji? Gdzie kryje się „haczyk”, który pozwala tak mocno obniżyć cenę w stosunku do innych produktów promocyjnych, marketingowych?

1. Papier – czyli waga

To najważniejsza, wręcz najistotniejsza pozycja. Papier Własnej Gazety jest bardzo lekkiej gramatury (ok. 45g.), co czyni go jednym z najlżejszych nośników, który jednocześnie wciąż zachowuje wysoką jakość druku!

Dla porównania, standardowy papier w drukarce to ok. 80g., czyli jest prawie dwukrotnie cięższy. Zaś papier na którym drukuje się ulotki, to waga około 100-130g (czyli 3-3,5 cięższy). Własna gazeta jest wielokrotnie lżejsza niż ulotki, katalogu a to pozwala bardzo mocno obniżyć finalną cenę produktu.

Z Własną Gazetą będziesz widoczny, ponieważ wybierasz duży rozmiar (A3). Znacznie większy od ulotki, znacznie wielokrotnie większy od reklamy internetowej.

2. Nakłady

Własna Gazeta to nakłady wynoszące powyżej 2,5 tys. egz. A im wyższy nakład, tym cena za jednostkowy produkt staje się niższa. I tak jednostkowa strona najtaniej kosztuje przy nakładzie 20 tys. egz. i 12 stronach. To kwota 2 groszy! A kwota może być jeszcze niższa przy wyższych nakładach.

4. Bądź widoczny!

Własną Gazetą będziesz widoczny, ponieważ wybierasz duży rozmiar (zbliżony do A3), który jest znacznie większy od ulotki, wielokrotnie większy od reklamy internetowej.

A to oznacza, że masz szansę być bardziej widocznym, twoich treści może być znacznie więcej, a więc możesz wyeksponować w nich istotne dla Ciebie fragmenty.

Podsumowując

Własna Gazeta to najtańsza forma promocji dostępna na rynku. Składa się na to parę czynników, którego najważniejszymi są papier, format, duże nakłady i oczywiście rabaty.

Sprawdź sam

Zobacz cennik gazet

Przejdź do zakładki 'cennik' i sprawdź ceny Własnej Gazety. Skontaktuj się z nami jeśli jesteś zainteresowany szczegółami.